Unfair Athletics - nowa marka w naszej ofercie
W świecie pełnym marek, które łapią się każdej chwilowej zajawki, Unfair Athletics przypomina, że siła tkwi w konsekwencji i przekonaniu. Firma nie powstała w Excelu, tylko z potrzeby wyrażenia stylu życia, który nie da się zapisać w briefie. Ubrania? Jasne, ważne. Ale ważniejszy jest przekaz. To statement, nie sezonowy trend. I dlatego po dekadzie obecności na rynku Unfair trafia do naszego sklepu - z pełną świadomością, dla tych, którzy szukają czegoś autentycznego.

Z bagażnika na salony. Bez zmiany podejścia
Historia Unfair Athletics zaczyna się w 2015 roku, nie w sali konferencyjnej, tylko w małym domowym pokoju. Kilku kumpli, kilka pomysłów, parę nadruków i zero kalkulacji pod grupy docelowe. Punktem wyjścia było połączenie ulicy, muzyki i sportu - teraz to wszystko zderza się w ich kolekcjach. Marka startowała w środowisku kibicowskim i miejskim, sprzedając pierwsze dropy z bagażnika auta. Totalny spontan.
Pierwsza produkcja? Słaba jakość, wszystko się zmywało. Ale ludzie kupowali. Nie dlatego, że t-shirt był idealnie zszyty - tylko dlatego, że był ich. Bo Unfair od początku dawał ludziom coś więcej niż tylko ciuch. Dawał przynależność.
Dziś, dekadę później, marka produkuje ubrania między innymi w Turcji, Indiach, Chorwacji czy chociażby w Polsce, utrzymując stały kontakt z lokalnymi producentami i kontrolując warunki etyczne oraz jakość.
Miks stylów, który przyciąga uwagę
Unfair nie wchodził na rynek z myślą o "zasięgach", ale w międzyczasie zbudował potężną, zróżnicowaną społeczność. Marka od lat trafia do ludzi z wielu scen: od kibiców, przez skejtów i grafficiarzy, po raperów, DJ-ów i lokalnych zajawkowiczów. To nie przypadek - to efekt totalnej zgodności z rytmem ulicy. Jak sami mówią:
"For the streets. For the culture. For those who stay true to themselves."
Dzięki temu Unfair działa dziś w ponad 70 sklepach, w tym w Niemczech, Austrii, Szwajcarii, Hiszpanii, Chinach, Grecji, Włoszech i na Cyprze. Ale to nie liczby definiują ich siłę - tylko lojalność ludzi, którzy traktują markę jak część własnej tożsamości. Ich seria "They Are All Talking About Culture" nie tylko promuje kolejne dropy, ale pokazuje realne twarze i historie tych, którzy współtworzą markę.


Streetwear, który się sprawdza
T-shirty, crewnecki, dresy, rashguardy - wszystkie produkty robione są z myślą o funkcjonalności i trwałości. Bo jak sam slogan mówi:
"Designed for real-world use."
Nie ma tu przypadkowych grafik. Każdy drop to przemyślany ukłon w stronę ludzi, którzy żyją swoim rytmem - bez względu na to, czy to scena klubowa, skatepark na osiedlu, czy ściana pokryta graffiti. Ubrania muszą nie tylko dobrze wyglądać, ale też spełniać swoje zadanie. I robią to perfekcyjnie.
W 2025 marka poszerza ofertę: pojawia się pierwsza linia denimu, kobiecych krojów, więcej technicznych tkanin i eksperymentów z formą. A wszystko to nadal utrzymane w tym samym duchu prawdziwości.
Unfair? Bo życie bywa niesprawiedliwe - i to nie problem
Nie da się pominąć nazwy. "Unfair Athletics" dla niektórych może brzmieć prowokacyjnie. Ale właśnie o to chodzi. To marka dla tych, którzy wiedzą, że świat nie zawsze gra uczciwie - i nie czekają, aż ktoś go naprawi. Działają. Żyją po swojemu. Robią swoje.
Unfair nie gloryfikuje niesprawiedliwości - po prostu nazywa rzeczy po imieniu. To marka, która rozumie, że siła społeczności bierze się z lojalności, wspólnych wartości i wzajemnego wsparcia. Każdy, kto nosi ich rzeczy, nie tylko wygląda jak część ruchu. Jest jego częścią.
Dołącz do gry. Po swojemu
Jeśli szukasz ubrań, które faktycznie mają coś do powiedzenia, jesteś we właściwym miejscu. Unfair Athletics nie robi mody dla każdego. Robi rzeczy dla tych, którzy mają własny styl, własny głos i własną drogę.
Sprawdź nasz asortyment i znajdź coś, co do Ciebie pasuje. Dzięki Klarna możesz odroczyć płatność nawet o 30 dni, więc zakupy są jeszcze wygodniejsze!

